|
|
|
Spotkamy się na przystanku
W październikowy zmierzch
I pójdziemy na spacer do parku
Przez błoto i deszcz.
Ja wezmę kurtkę z kapturem,
A Ty gumowy płaszcz.
Smutna jesień stanęła za murem,
Zmęczoną i senną ma twarz.
Romans w deszczu,
Takie mokre miłowanie,
Spacer w deszczu,
Srebrnych kropel rachowanie.
Mokre włosy, mokre oczy, mokre sny,
Romans w deszczu - Ja i Ty.
2x
Tam przed nami pusta aleją,
Mgła spaceruje blada,
Mokre drzewa otula nie grzejąc,
Na mokrych ławkach siada.
Nawet liście już nie szeleszczą,
Zwilgotniały, deszcz je zamoczył,
A Ty jesienią o zmierzchu
Masz wiosnę w oczach.
Romans w deszczu...
|
G
D7 G
C a
D7
G
D7 G
C a
D7
G
a
D7
G
G7 C A7
a D7 G |
|