|
|
|
Czasem łapię się na tym, że się grzebie w przeszłości.
Przysięgaliśmy sobie wytrwać w naszej miłości.
Ty kochałaś powoli - ja skakałem jak pchełka.
Dziś ja jestem za cienki, a twa miłość zbyt wielka.
Ale wiem z oczu twych,
Uśmiech twój mówi mi,
Że tej nocy, jeszcze raz, jeszcze raz,
Będzie fajnie przez jakiś czas.
Sam troskliwie wybrałem to wspaniałe mieszkanie.
Okna są w nim za małe, nic nie wisi na ścianie,
Jedno tylko jest łóżko, tylko jedna modlitwa,
Aż do rana się modlę, żebyś wreszcie już przyszła.
Ale wiem...
Lubię patrzeć, jak ona się dla
mnie rozbiera.
Naga mięknie od razu, gdy miłość w niej wzbiera.
Całym ciałem porusza, jest odważna, jest piękna.
Gdybym już nie zapomniał, chciałbym o tym pamiętać.
Ale wiem...
|
C G C
C G C
C G C
C G CC F C
C F C
C F C
C G C
|
|