|
|
|
Każdego dnia dylemat mam - los rzuca kość,
A ja jak pies, podbiegam, choć czuję coś.
I czuję głód... Wiem, że za smakowitym kęsem,
Za boczkiem, szynką, mięskiem...
Czai się ktoś. Nadejdzie mrok i przyjdzie cios
I utkwi w gardle każdy kęs niczym dla psa rzucona kość.
Więc gdy z menu wachlarza wybrać mam,
Pamiętam - po jednej stronie świat, po drugiej stronie ja.
Eugeniusz Kucza - 8 sierpnia 2016
|
|
|