Śpiewnik Eugenesa. Teksty piosenek wraz z akordami.

 

Awionetka

 

 

 

Silnik wydudnił dziwny ton, śmigło nagle zastygło.
Pan Benek strasznie zbladł, a potem nagle zawirował świat. A było tak.

Znajomy z Niemiec bardzo, bardzo chciał, zobaczyć z góry Warmię i Mazury.
Pan Benek się namówić dał, a doświadczenie miał jak mało który.

Weźmiemy jeszcze moją ciotkę i dzieciaki brata z przodu się posadzi,
Trzeba się upchnąć żeby zamknąć drzwi, będziemy górze dam poprowadzić.

Awionetka, Awionetka, jaka zwinna, jaka lekka.
Ja kaleka, ty kaleka, bo nas niosła Awionetka.

Stalowy ptak wolno wyniósł nas ponad kominy fabryki opon
I wtedy ciotka podniosła wrzask - w życiu nie była przecież tak wysoko.

Znajomy z Niemiec nad jezioro chciał polecieć skręcić kilka ujęć.
Pan Benek Karolkowi dał drążek - niech chłopak pilotuje.          Awionetka...

Co było dalej, chyba każdy wie biegu wydarzeń domyślacie się sami.
Gdy w jednej chwili, jak w koszmarnym śnie niebo się z ziemią zamieniło miejscami.

Znajomy z Niemiec krzyknął: "O mein Gott", ciotka ugryzła w ucho pana Benka.
Pamiętam koszący lot, a potem noga, ręka, głowa, głowa, noga, noga, ręka.

Awionetka, Awionetka tu półbucik, tam saszetka,
Okulary, bransoletka - rozrzut na pół kilometra.

W finale na sygnale w ulic gąszcz powiozła nas karetka pogotowia.
Kierowca jak rajdowiec przyspieszał wciąż z pedału gazu nogi nie zdejmował.

Parę skrzyżowań, potem zakręt ooooodrobinę chyba za ostry.
Pisk opon, tłuczone szkło i nagle pod sufitem - nogi siostry. Nogi siostry!

To karetka, to karetka, jaka zrywna, jaka lekka.
Ja kaleka, ty kaleka, bo nas wiozła też karetka.

Awionetka, Awionetka, jaka zwinna, jaka lekka.
Ja kaleka, ty kaleka, bo nas niosła Awionetka.

A A
H E

 

 

Na stronie umieściłem tekst, akordy i MP3 - jeśli coś nie działa lub zauważyłeś błędy poinformuj mnie o tym.